The Northern Territory Capital is situated in a remote top end of this vast state. The city is surrounded by the tropical, ancient landscape. The downtown is surrounded by the beautiful harbour. The waterfront features a beach, waterpark and an artificial wave pool. This is a pretty sweet spot to relax. If you visit in the dry season make sure to pay a visit to the Mindil Beach. Every Thursday and Saturday the place tranforms itself into a busy market full of delicious food stalls, local craft and handmade goodies sellers, performers and musicians. Folks buy some yummy stuff and gather at the beach to enjoy the flavours together with the spectacular view of the sunset.
Right in the city center you will find Crocosaurus Cove, a place where you can take a closer look at the famous top end crocs. Besides them, you can also see some other local reptiles and fish. The place itself is rather small, but it hosts a great attraction called "Cage of Death". This allows you to sit in the same pool as a huge 6m crocodille. Do not worry, you will be safe as you are in a cage made of bulletproof glass as long as you do not stick your fingers outside! From the inside you can take a really close look at this predator. Our new reptile friend was called Chopper and it was poking our cage, staring straight at us. Staying in the cage is really exciting. First, you can enjoy the crock's company and marvel at it cruising right next to you. You can see its sharp teeth as well as the colour of its eyes! Then, it is feeding time! Chopper gets its treat delivered on the fishing rod and jumps out of the water just a few centimiters from our faces! It is amazing how quickly this animal moves! it seems it is just slowly drifting around but do not let that fool you, it can suddenly attack in a blink of an eye! Such a great experience!
W samym środku Darwin znajduje się centrum Crocosaurus Cove. Miejsce to przybliża zwiedzającym najsłynniejsze w okolicy drapieżniki - krokodyle, jak i inne lokalne gatunki gadów i ryb. Wielką atrakcją tego miejsca jest tzw „Klatka Śmierci”. Pozwala ona na kąpiel w basenie z 6 metrowym krokodylem! Spokojnie, klatka jest zrobiona z kuloodpornego szkła i o ile nie wystawisz przez otwory palców, nic Ci nie grozi ;) Z jej wnętrza można się dokładnie przyjrzeć tym zwierzętom. Nasz nowy przyjaciel miał na imię Chopper i obijał się o przeźroczystą szybę, zainteresowany naszymi sylwetkami. To było naprawdę emocjonujące przeżycie. Najpierw możesz się przyjrzeć krokodylowi, który leniwie okrąża klatkę. Podpływa na tyle blisko, że z doskonałą ostrością możesz zobaczyć jego kły i kolor oczu. Potem przychodzi pora jego karmienia. Chopper dostaje swój smakołyk podany na wędce i z niebywałą szybkością po niego wyskakuje, zaledwie kilka centymetrów od naszych twarzy. To niesamowite jak te zwierzęta się poruszają. Wydają się powolne i leniwe, ale nie dajcie się zwieść, potrafią zaatakować w mgnieniu oka! Niezapomniane doświadczenie.

129 km na południe od Darwin (co w okolicy jest uznawane za bardzo niewielką odległość) znajduje się Park Narodowy Litchfield. To idealne miejsce, żeby się ochłodzić w naturalnych basenach, strumieniach i oczkach wodnych. Co istotne, nie buszują w nich krokodyle. Niektóre z akwenów są ulokowane u podnóża grzmiących wodospadów! Florence Falls i Wangi Falls są po prostu cudowne! Czas spędzony na pluskaniu się pod nimi z pewnością na długo zapamiętamy. Poza tym w parku znajdują się „Magnetyczne Kopce Termitów”. Nazywają się tak, ponieważ zbudowane są na osi północ-południe tak, żeby jak najmniejsza powierzchnia ścian była wystawiona na słońce. Brawa dla Matki Natury!
Labels: Australia