Sydney is by far the most famous Australian city. I am pretty sure that most of the visitors to the Land Down Under include this metropoly in their initiary. First thing that needs to be known is that Sydney is huge and densly populated. To go around the city and pretty much all the New South Wales you will need an „Opal Card”. This allows you to use ferries, buses, trains all around the state. What is cool about it that after 8 journeys rest of the week is free. That means you will most likely take the long distance rides at the end of the week. On Sundays you can ride all day for 2,5$, anyways.

Since you now know how to move around let me tell you where to go :) The city center known as CBD is a labirynth of scyscreepers. When you walk around there you will pass City Hall, Hyde Park and Sydney Tower among other historical buildings, galleries, museums and landmarks. Speeking of landmarks there is no building in Australia more widely known than marvelous Sydney Opera House. Once you reach circular quai you can walk all the way to the Opera and even go on a tour inside. But in our opinion the best place to sit and stare and the world famous building is the Botanical Garden. There you can relax among green surroundings and enjoy views of the harbour as long as you don't have to fight with parrots for your food.
Second most recognizable construction is the Harbour Bridge. Make sure you walk all the way across it as it will provide some great views. If you dare and if you have deep pockets you can even climb to the top of the bridge for a thrilling expierience.
At the north side you can enjoy a walk by the harbour and some fun at the lunapark. If you go to the Olympic Pool you can have a swim whith one heck of a view.
Sydney takes great pride of its beaches and surf culture. So do not miss one of the sandy spots! The most famous by far is Bondi Beach. Its broad and good for surfing but might get crowded. Another good thing there is the Costal Walk which takes you on a nice stroll along the ocean edge with some overlooks on Tamarama Beach and Bronte Beach.
Another great way to see the city is from the ferry! One of the most popular rides takes you to Manly when you can enjoy beach in a small town atmosphere.
If you ever get bored with the city life you can catch a train at the Town Hall Station and easily escape to the Blue Mountains National Park. If you get off the train in Katoomba it is only few minutes walk to picturesque "Three Sisters" rock formation. If you are more adventurous, trails in the park can go for many, many kilomiteres.
If the weather is windy and you can see the ocean is choppy it is probably a good idea to take a train to Kiama Blowhole. There, the weaves get squeezed to a small tunnel and at the other end of it they errupt almost like a geysir.
A lot to do and a lot to see, so go ahead and book your ticket!

Sydney to zdecydowanie najsławniejsze z miast Australii. Jestem niemal pewien, że wiekszość odwiedzających ten kontynent ma tą metropolię w swoim terminarzu. Pierwsza rzecz, z której należy sobie zdać sprawę to to, że Sydney jest ogromne i gęsto zaludnione. By przemieszczać się po mieście i właściwie całej Nowej Południowej Walii potrzebna jest karta Opal. Pozwala ona na używanie promów, autobusów i pociągów na terytorium praktycznie całego stanu. Super jest w tej karcie to, że gdy zrobimy 8 przejazdów to resztę tygodnia mamy za darmo, a to znaczy, że długodystansowe przejazdy najlepiej odbyć w okolicach weekendu. W niedzielę, tak czy siak można jeździć cały dzień za 2,5$.

Skoro już wiesz jak się przemieszczać, to pozwól, że powiem Ci gdzie jechać :) Centrum miasta jest znane pod nawą CBD - Centralna Biznesowa Dzielnica, skrót działa także po polsku :D Spacerując po niej mijamy ratusz, galerie, muzea, drapacze chmur - w tym słynny Sydney Tower czy Hyde Park. Skoro mowa o znanych budowlach, to żaden inny budynek w Australii nie przyćmi sławy Opery w Sydney. Po dojechaniu do nabrzeża - Circular Quai możemy podejść pod samą Opere, a nawet zwiedzić jej wnętrze. Mimo wszystko naszym zdaniem najlepsze miejsce żeby usiąść i pogapić się na słynny biały kształt to ogród botaniczny. Tam możemy się zrelaksować pośród zieleni i podziwiać widoki o tyle, o ile nie musimy walczyć z papugami o nasze jedzenie :)
Druga najbardziej rozpoznawalna konstrukcja to most nad zatoką - Harbour Bridge. Zdecydowanie warto się nim przespacerować ze względu na wspaniałe widoki. Jeśli odwaga i fundusze dopisują można nawet wdrapać się na sam szczyt mostu - to z pewnością emocjonujące przeżycie.
Po północnej stronie zatoki spacery wzdłuż brzegu są doprawdy znakomite, możemy też odwiedzić lunapark. Jeśli wybierzesz się na Olimpijski Basen możesz być pewny, że to będzie pływanie z jednym z najpiękniejszych widoków.
Sydney słynie z plaż i serfingowej kultury, więc nie przegap któregoś z piaszczystych miejsc! Najsławniejsza jest plaża Bondi, jest szeroka i dobra do surfingu, ale może być na niej dość tłoczno. Co więcej, zaczyna się tutaj szlak - Costal Walk, który ciągnie się wzdłuż oceanu i zapewnia widoki na plaże Tamarama i Bronte.
Innym świetnym sposobem na zobaczenie miasta są promy! Jedna z najpopularniejszych przejażdżek zabierze Cię do Manly gdzie można poczilować na plaży w atmosferze małego miasteczka.
Gdyby kiedykolwiek znudził Ci się wielkomiejski styl życia możesz złapać pociąg na stacji Town Hall i łatwo uciec do Parku Narodowego Gór Błękitnych. Gdy wysiądziesz z pociągu w Katoombie, to kilkuminutowy spacer doprowadzi Cię do słynnej formacji skalnej - Trzy Siostry. Jeśli czujesz się na siłach szlaki turystyczne ciągną się tutaj przez wiele, wiele kilometrów.
Jeśli jest wietrznie i ocean jest wzburzony dobrym pomysłem może być przejażdżka na Kiama Blowholes. Oceaniczne fale zostają wciśnięte do małego tunelu, aby wyprysnąć na jego drugim końcu niczym gejzer.
Wiele do zobaczania, więc śmiało rezerwuj bilet!
Labels: Australia