Grand Canyon

Pewnie słyszeliście, że w Stanach wszystko jest wielkie. Kanion Kolorado nie jest tutaj wyjątkiem :) Podczas naszego roadtripu dotarliśmy nad południową krawędź w nocy i czekaliśmy do świtu. Rozjaśniające się niebo i wychodzące zza przeciwnej krawędzi słońce pozwalało dostrzec coraz więcej i więcej. Kanion stopniowo obnażał swoje rozmiary. Wschód był  spektakularny, naprawdę warto się zebrać i podziwiać. Potężny kanion skąpany dodatkowo w czerwonych i pomarańczowych blaskach pierwszego brzasku to coś niezapomnianego.



Pierwsze promienie

Słońce już tuż tuż

Znakomity początek dnia

Ah kolory

Podziwiam!

Południowa krawędź jest otwarta dla zwiedzających cały rok i to właśnie ją odwiedza zdecydowana większość z milionów turystów przyjeżdżających do Arizony. Dobrze rozbudowana infrastruktura, darmowe autobusy (w cenie biletu do parku) pozwalają na odwiedzenie wielu punktów widokowych. Na South Rim znajduje się również Sky Walk czyli przejrzysty chodnik pozwalający na wyjście nad 1500 metrową otchłań kanionu. My nie skusiliśmy się na tą atrakcję.
Podobno, jak pisał Podróżnik WC, dopiero zmierzony  wysiłkiem własnych mięśni włożonym w pokonanie szlaku Kanion Kolorado jest naprawdę WIELKI. Chcąc się dostać na północną krawędź mamy do wyboru 2 dniowy hike przez dno kanionu lub 300 km objazd. My co prawda nie dotarliśmy na samo dno, ale zdążyliśmy się nacieszyć wspinaczką. Zdecydowanie polecam zejść choć kawałek w dół i zerknąć na znajdujące się w okół cuda z nieco innej perspektywy.


Grand Canyon

Stopniowo co raz niżej

Na dole widać szlak...

W drogę!

Na razie z górki...

Serpentyny szlaku
No i wieczorem...
A zachód to gdzie będzie?

Wielki Kanion

Rok później, podczas naszego roadtripu po Utah i Colorado Plateau dotarliśmy na północną krawędź słynnego kanionu. Na pierwszy rzut oka było widać, że jest mniej uczęszczana. Od południowej cechującej się raczej pustynnym otoczeniem odróżnia ją także wysoki stopień zalesienia. Jest zauważalnie bardziej zielono. Niestety trafiliśmy akurat na burze i kanion spowiła mgła. Na szczęście sytuacja szybko uległa poprawie. Mogliśmy swobodnie nacieszyć się monumentalnym pięknem Kanionu często posiadając punkty widokowe na wyłączność. Ta część parku narodowego jest nieczynna w zimie.


We mgle...

North Rim

Się żyje

przejaśnienia

Labels: ,